zywnosc.jpgNa pracy zwykłego rolnika żerują różnej maści spekulanci, którzy odsprzedając rolniczy urobek w handlowym łańcuszku od producenta do klienta, zarabiają na pośrednictwie duże pieniądze. Mleko. Za litr białego napoju prosto od krowy, polski rolnik w skupie dostaje około 1, 20 zł. Do punktu skupu rolnik oddaje zdrowe 4-procentowe tłuste mleko. Mleczarnia je przetwarza, odtłuszcza, wlewa do kartoników i odsprzedaje hurtownikom już po ok. 1, 75 zł. Hurtownia to samo mleko sprzedaje handlowcom po 2, 17 zł, a ci w sklepach spożywczych żądają już nawet 3 zł za litr. Czyli, mleko w drodze od rolnika na nasz stół rozrzedza się i drożeje prawie trzykrotnie.
 
 
 
 
Ceny skupu mleka są niskie. Ale też mało dostają rolnicy za ziemniaki czy buraki. A przecież produkcja jest kosztowna. Rosną ceny nawozów, paszy. Coraz trudniej z tego wyżyć. A rolnicy? Wystarczy spojrzeć na ceny skupu na rolniczych giełdach, np. w Sandomierzu, gdzie swoje produkty sprzedają okoliczni rolnicy, cebula w hurcie kosztuje zaledwie 70 groszy za kilogram, a ta sama cebula w sklepie już 3,50 zł. Podobnie kalafior — cena z giełdy — 80 groszy skacze w sklepie do 4,50 zł. Rolnik dostaje grosze za ciężką pracę, a pośrednicy zgarniają krocie. Tak rosną ceny rolniczych produktów hurtowa na giełdzie:
 
 Produkt cena hurtowa na giełdzie (zł/kg)  cena w sklepie (zł/kg)
 Ziemniaki  0,07  1,2
 Buraki młode
 0,5  1,8
 Cebula  0,7  3,5
 Czereśnie  7,0  11,0
 Fasola szparagowa  7,5  11,0
 Kalafor  0,8  4,5
 Kalarepa  0,5  1,5
 Kapusta młoda
 0,5  3,0
 Papryka zielona
 4,5  11,0
 Żywiec wieprzowy
 5,59  szynka 30,0
 
 
Źródło: Świętokrzyska Izba Rolnicza 

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w twojej przeglądarce.

 

Zrozumiałem
Form by ChronoForms - ChronoEngine.com